Genealogie Jezusa wg Mt i Łk
Giuseppe Ricciotti
Życie Jezusa Chrystusa
Tłumaczył z języka włoskiego
Jan Skowroński
Warszawa 31956
Ryba św. Piotra (Mt 17, 24 - 27)
[s. 453]
Do dziś dnia żyje w Jeziorze Tyberiadzkim mnóstwo ryb z gatunku Chromides, których sposób wylęgania się jest niezmiernie ciekawy. Szczególnie pewna ich rodzina, zwana popularnie Chromis Simonis, czyli "rybą św. Piotra", przechodzi następujące koleje rozwoju: samiczka składa wśród wodorostów jajeczka w liczbie około 200 sztuk; po jakimś czasie samczyk umieszcza sobie te jajeczka pomiędzy skrzelami i w pyszczku. Jajeczka pozostają tam przez czas dłuższy, aż młody narybek osiągnie wielkość około 10 milimetrów. Ten obowiązek wychowania potomstwa przez ojca zyskał mu przydomek Chromis paterfamilias. W ostatnim stadium rozwoju, gdy młode rybki są już dostatecznie duże, gardło samczyka nabrzmiewa w sposób nieproporcjonalny i przedstawia obraz wprost monstrualny. Rozdęcie może być aż tak duże, że ryba niejest w stanie zamknąć szczęk. Kiedy nadchodzi czas, by młody narybek usunąć, samczyk dokonuje tego w ten sposób, że bierze w pyszczek jakiś przedmiot, który wypycha powoli zdolne już do samodzielnego życia potomstwo. Przedmiot ten przez czas jakiś pozostaje w miejscu zajmowanym przedtem przez małe rybki. Zwykle jest nim gładki kamyk, ale ten skutek mogła wywołać jakaś moneta, np. stater czy antyczny sykl. Czy tak właśnie było z ową rybą złowioną przez Szymona, która miała stater w pyszczku? Na to nie możemy dziś odpowiedzieć. Ale wiemy, że Ten, który rozmnożył chleby, oparł się na Opatrzności równie i tym razem, choć w sposób odmienny. A Opatrzność pokryła bezzwłocznie wystawiony czek, zgodnie z zapowiedzią w Kazaniu na Górze.
Z wyznawców Jezusa nikt chyba nie liczył tak dalece i z takim zaufaniem na bank Opatrzności, jak św. Franciszek z Asyżu, a doświadczenie jego w tym względzie pozwalało mu na stwierdzenie, że jest to bank niezwykle punktualny, jeśli chodzi o wypłaty. Czyżby ów syn Bernardona był bardziej biegłym egzegetą Ewangelii niż współcześni krytycy?